Wielokrotnie już wspominaliśmy o wyższości domowych wyrobów nad sklepowymi. Nadal jednak tajemnicą pozostaje w jaki sposób przygotować swojską kiełbasę. W poniższym wpisie wychodzimy z pomocą dla wszystkich tych, którzy chcieliby skosztować własnych przetworów, wolnych od zbędnej „chemii”, sztucznych polepszaczy i wypełniaczy. Podzielimy się starą babciną recepturą na białą kiełbasę.
Wielkanoc zbliża się do nas wielkimi krokami. To szczególne śniadanie nie byłoby nawet w połowie tak pyszne bez klasycznej białej kiełbasy (podawanej zwykle barszczem). Jednak z roku na rok, świąteczny posiłek jest chyba coraz mniej zdrowy. Przeładowane chemikaliami wędliny w niczym nie przypominają tych, które pamiętamy z dzieciństwa. Aby przypomnieć sobie cudowne czasy, gdy wielkanocny poranek łączył się z sutym zdrowym posiłkiem przygotowanym przez babcię – zróbmy pyszną kiełbasę.
Przygotowanie swojskiej białej kiełbasy wcale nie przysporzy nadmiernego trudu. Jeśli tylko znajdziemy kilka wolnych chwil w przedświątecznym zamieszaniu, stworzymy kulinarne arcydzieło, którego nie powstydziła by się seniorka rodu we własnej osobie. A oto lista rzeczy, których będziemy potrzebować:
1,5 kg chudej wieprzowej (łopatki),
1,5 kg tłuściejszej wieprzowiny (karkówki),
3 ząbki czosnku,
8-10 ziaren pieprzu,
4-5 ziaren ziela angielskiego,
około 2 łyżki soli,
1/2 łyżeczki saletry,
jelito cienkie.
Jak widać, są to produkty, które bez problemu znajdziemy w lepiej zaopatrzonych delikatesach. Samo przygotowanie obejmuje 3 proste kroki:
W pierwszej kolejności porządnie myjemy i osuszamy mięso. Chudą wieprzowinę kroimy w drobną kostkę, a tłustą – mielimy dokładnie w maszynce do mięsa. Obieramy czosnek, miażdżymy go, rozcieramy z łyżką soli, rozgniatamy pieprz i ziele angielskie. Mieszamy oba rozdrobnione mięsa, dodajemy 1,5 szklanki wody i wyrabiamy do momentu wchłonięcia wody i uzyskania zbitej masy. Do takiej mięsnej mieszanki dodajmy rozrobioną wcześniej sól z czosnkiem, pozostałą sól, pieprz, ziele angielskie, po czym całość odstawiamy na 8 godzin w chłodne miejsce.
Po upłynięciu 8 godzin jeszcze raz rozrabiamy masę, aby wyeliminować wszelakie ewentualne grudki. Czyścimy jelita, umieszczamy je na nabijarce do mięsa i napełniamy.
Tak uzyskaną, surową kiełbasę zawieszamy i suszymy przez dobę. Następnie wkładamy ją do prawie (ważne!) wrzącej wody na 20 minut. Nie należy doprowadzać do wrzenia wody, ani przykrywać naczynia – wówczas kiełbasa popęka. Późnej wyciągamy z wody – kiełbasa gotowa! Smakuje wspaniale zarówno na ciepło, jak i zimno, w formie szybkiej przekąski. Cały przedstawiony przepis wygląda na prosty, prawda? I taki też jest. Jeśli tylko znajdziemy w kuchni mięso i ulubione przyprawy – można brać się do roboty. Przyda się również porządna nabijarka do kiełbas. Profesjonalne urządzenie znacznie ułatwi i przyspieszy całą pracę – w tym miejscu możemy sobie pozwolić na element współczesności, jednak cała produkcja jak najbardziej zgadza się z dawnymi, naturalnymi recepturami przygotowywania posiłków.
Życzymy smacznego!