Kulinarna podróż dookoła świata

0
340
Rate this post

Wbrew wszelkim pozorom, nie tylko pierogi mogą być „ruskie”. Taki przydomek należy się również naleśnikom, które nawiązują do tej nieco bardziej znanej na świecie potrawy. Bo czymże jest nadzienie z ziemniaków, białego sera i cebuli, jak nie nadzieniem do pierogów właśnie? Ten klasyczny już przepis wykorzystamy po to, aby przedstawić go w nieco innym wydaniu, bo wydaniu naleśnikowym: Panie i Panowie, z kulinarną wycieczką dookoła świata właśnie zawitaliśmy do Rosji!

Tym razem, tak samo jak i podczas wizyty w Grecji i na Węgrzech, zaczynamy od podstawowego przepisu. Ale ale! Nie zapominajmy, że w tym rejonie nie używamy słowa „naleśniki”, tutaj są to tylko i wyłącznie „bliny”. Tyle różnic, cała reszta pozostaje taka sama, ale na wszelki wypadek pokrótce przypominamy recepturę na placki. Aby przygotować najlepsze ciasto na naleśniki-bliny potrzebować będziemy:

20 dag mąki,
po 1/4 litra mleka i wody,
2 jajka, szczypta soli,
olej do smażenia, lub skórka słoniny do smarowania patelni.

Składniki mieszamy w sporej misce, wylewamy w niewielkiej ilości na patelnię (jedynie tak, aby ją pokryć – nie więcej), zaraz po tym jak ciasto zacznie się ścinać, przewracamy je na drugą stronę i delikatnie rumienimy. W ten sam sposób postępujemy do momentu, aż uzyskamy pożądaną ilość placków. Mamy już bazę do dalszego kucharzenia, przejdźmy więc do przygotowania farszu. W tym celu użyjemy następujących ingrediencji:

8 ugotowanych ziemniaków,
40 dag tłustego twarogu,
cebula,
3 łyżki masła,
sól, pieprz

Jak się można łatwo domyślić: nadzienie można wykonać nawet z pozostałości po obiedzie. Cena poszczególnych składników jest bardzo niewielka i zamyka się w dosłownie kilku złotych. Aby przygotować farsz do naleśników po rosyjsku, rozgniatamy ziemniaki i ser widelcem (nie stosujmy miksera, masa powinna zawierać grudki, które ten ostatecznie by usunął). Następnie obieramy, kroimy oraz szklimy cebulkę, łączymy ją z masa ziemniaczano – serową. Do tej mieszanki dodajemy przyprawy – zależnie od osobistych upodobań. Prawda, że całość przypomina farsz do klasycznych pierogów? Uzyskane nadzienie rozsmarowujemy na przygotowanych wcześniej plackach, rolujemy. W tym momencie, naleśniki są już gotowe do podania, jednak dobrym pomysłem będzie jeszcze dodatkowe podsmażenie ich na patelni. Taki nieco tłusty obiad pozwoli nam przetrwać w nieco nieprzyjaznych wschodnich temperaturach.

Aby dopełnić słowiańskiej tradycji, naleśniki po rosyjsku można podać z zasmażką i gorącą herbatą, a w wersji dla dorosłych możliwa jest kropelka alkoholu.