Żonglowanie promilami
Na moim weselu grała pewna lokalna grupa muzyczna. Nie pamiętam nazwy. Ale pamiętam, że frontman potrafił nie tylko śpiewać, ale i zabawić gości. Dużo fajnej muzyki i mnóstwo konkursów. Biesiadnicy nie siedzieli przy stołach tylko większość czasu spędzali na parkiecie. I o to chodziło. Wszyscy dobrze się bawili.
U znajomych na weselnym przyjęciu spotkałem się z pewną dla mnie nowością. Oczywiście – orkiestra, jedzenie, ale był jeszcze ktoś. Barman. Początkowo sceptycznie traktowałem jego obecność, jednak szybko okazało się, że byłem w błędzie. Drinki, napoje dosłownie od wyboru do koloru. W to mi graj! Postanowiłem zainteresować się tą branżą. Jeśli chodzi o taką kwestię jak barman na wesele Kraków ma się kim poszczycić. Może to nie tylko kwestia ich profesjonalizmu, ale może i pięknego miasta.
Ci znajomi, u których bawiłem nie mieli na miejscu swoich kucharek. Sala była na ogródkach działkowych, bez kuchni więc państwo młodzi musieli sobie zorganizować jedzenie z zewnątrz. I to był strzał w dziesiątkę. Jeśli szukasz coś typu catering wesele Poznań wyjdzie naprzeciw twoim oczekiwaniom. Tamtejsi przedsiębiorcy, restauratorzy słyną z rzetelności.
